FORUM PRZENIESIONE NA ADRES:

Admin

Prawo samotnych matek do budowania nowej rodziny
dodał: anita

Paweł Jaros, rzecznik praw dziecka, prosi Andrzeja Zolla, rzecznika praw obywatelskich, o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego jednego z przepisów ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej jako sprzecznego z konstytucją i konwencją o prawach dziecka.

Dzieci wychowywane w rodzinach pełnych, a także te, których rodzice z niskimi dochodami ponownie wstąpili w związek małżeński, są dyskryminowane przy zaliczkach alimentacyjnych. Paweł Jaros, rzecznik praw dziecka, prosi Andrzeja Zolla, rzecznika praw obywatelskich, o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego jednego z przepisów ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej jako sprzecznego z konstytucją i konwencją o prawach dziecka.

Rzecz w tym, że na mocy art. 7 ustawy zaliczka przysługuje osobie uprawnionej do 18. roku życia, a gdy się uczy, to do ukończenia 24 lat. Jest uprawniona do świadczenia alimentacyjnego na podstawie tytułu wykonawczego, którego egzekucja jest bezskuteczna, gdy jest wychowywana samotnie lub w związku małżeńskim z osobą, która przebywa w więzieniu powyżej 3 miesięcy albo gdy jest całkowicie ubezwłasnowolniona.

Zgodnie zaś z art. 3 pkt 17 ustawy o świadczeniach rodzinnych (po zmianach od 1 września) ilekroć jest mowa o osobie samotnie wychowującej dziecko - oznacza to wdowę lub wdowca, pannę, kawalera, osobę pozostającą w separacji, rozwiedzioną, jeżeli nie wychowuje dziecka wspólnie z jego ojcem lub matką.

Jaros uważa, że powyższe kryteria dyskryminują dzieci wychowywane w rodzinach pełnych, a także te, których rodzice ponownie wstąpili w związek małżeński, mimo że spełniają kryterium dochodowe i mają potwierdzenie od komornika o bezskuteczności egzekucji. - Kryteria te ograniczają także prawo samotnych matek do budowania nowej rodziny, gdyż po zawarciu związku małżeńskiego stracą zaliczkę - pisze rzecznik praw dziecka. Wcześniej przeciwko ustawie protestowała też m.in. Federacja Ruchów Obrony Życia. (PAP) js/ plo/

Krzywdząca ustawa!

źródło: anita, inf. prasowa.

dede · Gość

Chcialabym dodać, że jest w Polsce OPS, którego pracownica udziela informacji, że osobie pozostającej w nowy związku małżeńskim zaliczka alimentacyjna przysługuje!
Wybrałam się do OPS z zapytaniem, czy jako mężatka mam prawo do zaliczki alimentacyjnej na 2 dzieci z pierwszego związku. Wyraźnie podkreśliłam, że jestem mężatką! Pani pobiegła gdzieś do kierowniczki z zapytaniem i wróciła z informacją, że tak, przysługuje. Dostałam stosowny wniosek do wypełnienia, wystąpiłam do komornika o wydanie zaświadczeń i z kompletem dokumentów chciałam złożyć wniosek w OPS. I tu, po rozmowie z Panią Kierownik okazało się, że jednak nie mam prawa do zaliczki alimentacyjnej!
Dzięki niekompetencji pracownicy OPS straciłam kilka godzin na pozbieranie stosownych dokumentów. Kosztowało mnie to 4 wizyty u komornika i 3 w OPS. Oczywiście wszędzie musiałam czekać na swoją kolejkę.
Jestem jednak zbulwersowana postawą tej pracownicy OPS. Bo zadałam jej pytanie, czy jako mężatce przysługuje mi zaliczka alimentacyjna, a otrzymałam odp niezgodną z obowiązującym prawem. Mi, jako petentowi nie muszą być znane ustawy i rozporządzenia. I skoro zwracam się z zapytaniem do właściwej instytucji, mam prawo żądać właściwej odpowiedzi! Nie pozwolę sobie wmówić (jak to usiłowała wcisnąć mi jedna z pań pracujących w ośrodku), że widocznie nie powiedziałam, że jestem mężatką, gdyż dokładnie mój stan cywilny był przedmiotem mojego zapytania!
Drobiazgiem w tym wszystkim jest fakt, że wydająca mi dokumenty pracownica zapomniała dodać, że wniosek o zaliczkę alimentacyjną składam dopiero od 01 września. Ja oczywiście wszystko skompletowałam 28 sierpnia... więc i tak musiałabym przynosić kolejne zaświadczenie od komornika....
A temu ośrodkowi przypominam, że jest takie powiedzenie "Po pierwsze: Nie szkodzić!"

Admin

Ech... ja kidyś w OPS usłyszałam, że nie mam szans zostać w swoim mieszkaniu po rozwodzie, bo jak do tej pory żadna kobieta, nie zostawała, a ja nie będę wyjatkiem !

dede · Gość

wiec wniosek z tego taki, że te baby bezkarnie mogą wygadywać co im ślina na język przyniesie? nie chcę być wrednym potworem, ale gdyby taka kompromitująca pomyłka miała miejsce w mojej firmie, to nie obeszłoby się bez konsekwencji... Tylko państwowe posadki tolerują taki "profesjonalizm"