|
FORUM PRZENIESIONE NA ADRES: http://www.ssraniolek.ovh.org/index.php
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Admin
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pią 8:45, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zamienić nigdy w życiu, ale dodać do tego zestawu odpowiedzialnego, kochającego mężczyznę i stworzyć pełną, kochającą się rodzinę, to jak najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnnS
Odzywa się czasami
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:13, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Tylko sęk w tym, ze nie tak łatwo znaleźć tego KOCHAJĄCEGO MĘŻCZYZNĘ. Ja cos nie mam szczęscia, trafiam na same skrajności (od tatalnych "męskich kur domowych" takich nieporadnych ciapciusiów to nieczułych MACHO. Albo jestem zbyt wybredna, albo nie umiem szukać, albo poporstu normalnych facetów juz nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kelpie
Zaczyna mówić
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 11:31, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Są na pewno, tylko jeszcze Twój czas nie nadszedł. A jak nadejdzie to się przekonasz, że warto było czekać.
Wydaje mi si, że trafiamy na nieodpowiednich ze względu na niecierpliwość naszą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnnS
Odzywa się czasami
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 15:11, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Więc mówisz, że nalezy czekac , że bedzie się miało 100 % pewność? Ale przecież życie we dwoje to sztuka kompromisów. Sama juz nie wiem ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kelpie
Zaczyna mówić
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18:05, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, że na pewno w moim przypadku niepowodzenie wynikało z niecierpliwości. Wiem, że ja szłam na kompromisy, a oni nie. W większości przypadków. Myślę, że mając dzieci już wiemy, że jesteśmy bardzo, ale to bardzo wyjątkowe i musimy pozwolić na to, by to on walczył, by nam pokazał to jak za nami szaleje i na jakie kompromisy jest gotów pójść. Oczywiście nie mówię, że mamy popadać w skrajność totalną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ANNA
Rozgadana gaduła
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 20:06, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że bycie z kimś to sztuka kompromisów. Tylko, że musimy pamiętać, że mamy dzieci i to im poświęcamy najwięcej...
A jeśli ten mężczyzna też ma swoje dzieci? Jak wtedy to wszystko pogodzić? W pewnym sensie zostałyśmy skrzywdzone przez facetów, często dzieci cierpią bo tatuś odszedł do innej. To jest bardzo trudne. Nigdy nie chciałabym znaleźć się w sytuacji "tej drugiej".
Ale oczywiście mamy prawo walczyć o własne szczęście, przecież kiedyś dzieci pójdą na swoje a co wtedy z nami? Nie wiem czy nadaję sie na cierpliwą teściową i babcię, która będzie czekać na odwiedzinki rodzinki.
Chciałabym wtedy mieć obok siebie kogoś bliskiego i serdecznego.
Może mnie nie kochać (co to właściwie znaczy?), niech mnie szanuje i wspomaga w trudnych momentach.
Jest to trudne, ale ja mam nadzieję, że to co się właśnie dzieje w moim życiu to będzie właśnie to.
Ale może lepiej nie zapeszać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Admin
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob 8:25, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Aniu życzę Ci, aby to co się dzieje w Twoim życiu to było właśnie TO ) AnnS - na pewno znajdziesz kogoś wartościowego, z kim będziesz chciała spędzić resztę życia )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ANNA
Rozgadana gaduła
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 8:43, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki serdeczne!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kelpie
Zaczyna mówić
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 11:57, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Anna - to się poprostu stało? Nie goniłaś za tym, prawda?
Ja dołączam się do życzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ANNA
Rozgadana gaduła
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 16:09, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, nie goniłam. To tak jakoś wyszło. Znamy się już ponad 9 lat i jest to mój najlepszy przyjaciel. Poznałam Go zaraz po moim rozwodzie, pracowaliśmy w jednej firmie. On był w trakcie rozwodu. Ja miałam okropny problem bo moja mała córeczka będąc pod opieką swojego "wspaniałego" tatusia okropnie się poparzyła, nie było mnie stać na dobrych lekarzy, środki itp. W dodatku mój szef nie chciał mi dać wolnego żebym mogła być z nią. Musiałam pracować w nocy, rano biegłam do domu przespać się parę godzin i zobaczyć z synkiem a potem do szpitala, wieczorem do domu i do roboty i tak przez ponad tydzień. I gdy któregoś dnia prawie usnęłam w pracy On przyszedł do mnie, spytał co się dzieje, ja nie wytrzymałam i okropnie się rozbeczałam. Zaoferował pomoc, załatwił mi zwolnienie lekarskie, pomagał w dojazdach do szpitala i okazało się, że zna tego lekarza, u którego leżała moja Agunia.
A później został ojcem chrzestnym mojej Agi, i tak z nami został...
Dzieci Go uwielbiają. Agnieszkę nauczył pływać, Piotrka łowić ryby (mnie też przy okazji). W ubiegłym roku zabrał mnie na wspaniały urlop nad morze i ...
Dogadujemy się jakoś. Wiadomo, że oboje jesteśmy po przejściach i trochę inaczej podchodzimy do wielu spraw. Ślubu nie planujemy bo papier nie jest potrzebny do szczęścia. Musimy tylko bardzo pielęgnować to nasze małe szczęście.
Zobaczymy jak to się dalej potoczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|